O budowaniu i utrzymywaniu motywacji w zespole

Założenie, że jedynym sposobem na  zmotywowania pracownika do bardziej efektywnej pracy są nagrody finansowe i premie – to błędne założenie. Oczywiście – pieniądze są istotne, bo nikt nie pracuje wyłącznie dla idei, ale ich rola jako czynnika motywacyjnego jest nieco przereklamowana.

Jak powszechnie wiadomo motywacja finansowa przynosi oczekiwane efekty.  Efekty te są jednak bardzo krótkotrwałe. A przecież większości managerów zależy na tym, aby poziom motywacji pracowników był wysoki, stały i długotrwały. Warto zatem sięgnąć także do skutecznych, pozafinansowych rozwiązań.

Jak skutecznie zwiększyć motywację pracowników?

Aby manager był w stanie zwiększyć motywację pracowników powinien w pierwszej kolejności zadbać o to, by w jasny i precyzyjny sposób przedstawiać im swoje wobec nich oczekiwania. Nic bardziej nie demotywuje niż brak jasności co do celów i sposobów wykonywania powierzonych zadań.

Równie ważne dla utrzymania odpowiedniego poziomu motywacji jest zaufanie przełożonego wobec pracownika. Może się ono objawiać w zwiększaniu poziomu autonomii i samodzielności dawanej pracownikom. Musi to być oczywiście wprost proporcjonalea do ich poziomu kompetencji.

Kolejnym elementem mającym ogromną wartość w kontekście budowania motywacji pracowników jest dobrze przekazana informacja zwrotna – czy to korygująca czy wspierająca. Chwalenie i podziękowanie za dobrze wykonaną pracę nic nie kosztuje, a dla pracowników jest bardzo istotne. Podnosi ich poziom samooceny, wpływa na rozwój i poprawia zaangażowanie. Każdemu pracownikowi należy dać możliwość odniesienia nawet najmniejszego sukcesu. Takie sukcesy należy dostrzegać i nagradzać – choćby słownie. W przypadku, gdy zadania nie są realizowane efektywnie również warto zadbać o informację zwrotną. Powinna ona opierać się na faktach i odnosić się nie do osoby, lecz do sposobu wykonywania przez nią zadania. To daje możliwość zdobywania nowych doświadczeń i rozwoju kompetencji.

Wszyscy wiemy, że każda praca zawiera w sobie codzienne, powtarzalne, operacyjne zadania. Nie da się tego uniknąć, choćby stanowisko było najbardziej kreatywne z kreatywnych. Jeden typ zadań w dłuższej perspektywie czasu znudzi każdego, nawet najbardziej zmotywowanego pracownika. Dlatego – w miarę możliwości, należy te zadania różnicować, zwiększać ich poziom trudności oraz ilość wyzwań tak, aby odpowiadały umiejętnościom i stażowi pracy poszczególnych osób. To zapewni wysoki poziom zaangażowania i zmotywuje pracowników do rozwoju i poszerzania kompetencji.

Na co jeszcze zwrócić uwagę, aby podnieść bądź utrzymać motywację zespołu?

Również prawidłowe delegowanie zadań pozostaje nie bez wpływu na poziom motywacji  i zaangażowania pracowników. W tym procesie warto jasno określić cel zlecanego zadania https://www.intercultural-reflections.de/character-g/index.html , wyjaśnić pracownikowi znaczenie poszczególnych etapów jego realizacji oraz ich wpływ na całość procesów przebiegających zarówno w dziale jak i w organizacji. To daje pracownikowi niezwykle ważne poczucie sensu tego co robi, a więc motywuje go do wykonania zadania na najwyższym poziomie.

Ostatnią kwestią, o której warto wspomnieć przy temacie motywacji jest prawidłowa komunikacja na poziomie przełożony – podwładny. Przy wydawaniu poleceń niezwykle istotny jest sposób komunikacji z pracownikami. Zamiast nakazywać i wymagać – warto prosić, zlecać i proponować. Wówczas pracownicy mają większe poczucie sprawczości i chętniej biorą odpowiedzialność za powierzone zadania. Należy dać odczuć pracownikowi, że zaproponowane mu zadanie zostało wybrane ze względu na jego umiejętności, wiedzę i fakt, że jest najlepszą osobą do jego realizacji.

Wszystkie te elementy, odpowiednio zastosowane podnoszą motywację  i zaangażowanie zespołu. Z drugiej strony, nie są zbyt kosztowne, a mogą przynieść wiele dobrego dla pracownika, działu, w którym pracuje oraz managera, który jest jego przełożonym. Podnoszą jakość realizowanych zadań, a pracownik zmotywowany i zaangażowany identyfikuje się z firmą i w naturalny sposób staje się jej ambasadorem. A na lepszą rekomendację niż ta płynąca od pracowników, firma nie może przecież liczyć.

 

Autor: Anita